micky404: Witam wszytkich, to moj pierwszy sen opisywany tutaj a zarazem pierwszy post.
Sen był dziś w nocy. Niepamietam go dokładnie ale pewne szczegóły utkwiły mi w pamięci i prosze was o interpretacje.Jestem w mieszkaniu rodziców, w salonie (blok), siedze naprzeciwko Donalda Tuska 🙂 i rozmawiamy o polityce, zasadniczo to ja mu tłumacze że rządy PO sa złe, że okłamali ludzi obietnicami wyborczymi, głównie chodzi o podatki, akcyze na paliwie, vat od paliwa, podatek belki i takie tam, coś też mu tłumacze że takim postępowaniem nie zostanie prezydentem (sennik prezydent ), zasadniczo premier nic nie mowi tylko słucha, w pokoju ktoś jest jeszcze, pewnie z rodziny ale nie kojarze dokładnie,…
później jest taki motyw że stoimy, ja i premier, na jakiejś skale, nie jest to szczyt góry, bardziej skała nad morzem i jest mgła, tylko stoimy i nic,ale nie pamietam dokładnie widoku ze skały, tylko sama skała mi utkwiła w głowie, cos jak opoka, podstawa do czegoś…
pózniej znó watek w mieszkaniu rodziców, wychodzimy (ja i premier) z salonu na balkon (sennik balkon) z którego rozpościera się widok na działki i domki działkowiczów, atmosfera miedzy nami jest tak jakby przyjacielska, jakby wszystkie zażalenia i nieporozumienia były załatwione i wyjaśnione, przd nami jest jakis taki specyficzny domek (którego w rzeczywistości niema) – super nowoczesna bryła ze szkła i aluminium, budynek jest niski, cos jak kilka kopuł połączonych ze sobą, w pewnym momencie widzimy że po boku domku jadą dwie windy, w jednej wiem że są ludzie mimo że ich nie widać, w drugiej czuje że jedzie prowiant, i jest dla mnie zaskoczeniem to że jadą winda jak domek ma teoretycznie kilka metrów i że jadą poziomo, i cos tam mówie do Tuska: patrz co jest grane……tyle sen sie kończy.. w sumie pierwszy raz mam taki,
wiem tylko że jest wazny bo go pamiętam,
juz kilka razy miałem sny które były proroczymi min. wypadek samochodow – wyśniłem iejsce i okoliczności i faktycznie miałe w tym miejscu stłuczke
a i wieczorem medytowałem i nie wiem czy to wazne??
Aneta: micky404, medytacja nie ma nic do tego, jak sądzę 😉
Być może sam zdenerwowałes się bardzo porządną i zgraną działalnością Polskich Polityków?