Mateusz88: Witam mam 20 lat.
Sen miał miejsce na jakimś przyjęciu lub imprezie w domu z działką było sporo ludzi, nigdy w rzeczywistości nie byłem w tym miejscu. Była juz noc przechodziłem miedzy ludzmi na dworzu gdy nagle zobaczyłem zbliżającą się postać (raczej chłopak nie widziałem twarzy) w bluzie z kapturze (kaptur ) ubraną na czarno która wyróżniała się z tłumu. Obserwowałem jak się do mnie zbliża, nagle gdy była juz na wyciągniecie reki wyjęła nóż podobny do sztyletu (sztylet) i wbiła mi go w serce po dłuższej chwili wyjęła go i się oddaliła. Od tego momentu pamiętam juz słabiej, poszedłem do jakiegoś pokoju z łóżkiem położyłem się oglądając rany co mnie zdziwiło były dwie a nie jedna, miałem też uczucie że nóż przeszedł pod sercem i że wszystko będzie dobrze, z rany nie było prawie w ogóle krwotoku, po jakimś czasie odpłynąłem pisze tak bo nie jestem pewien czy zasnąłem czy umarłem. W całym śnie byłem jak by obserwatorem nie czułem strasznego bólu ani nie rozmawiałem z innymi osobami. W śnie panował mroczny klimat, wydaje mi się ze mogła to być niedaleka przyszłość.
Proszę o interpretacje ponieważ sny miewam raczej sporadycznie a ten bardzo mnie zaintrygował ale nie wiem co mógł oznaczać.
Sephira: Mateuszu, jeśli nie można tego odnieść do Twojego związku z inną osobą, to moja interpretacja jest następująca: wkrótce porządnie zirytuje Cię niefortunny obrót jakiejś sprawy. Nóż może mieć tutaj odniesienie do kłótni i sporów rodzinnych, ale i bardziej ogólnych problemów, jakie pojawią się teraz na Twojej drodze.
Pozdrawiam.