astro80: Mojemu mężowi śniło się,że wpadłam pod koła cięzarówki.Stałąm na pasach wybiegłam za psem który był spuszczony ze smyczy.Ciężarówka przejechała mnie wzdłuż ciała ,mąż podbiegł do mnie leżałam trzymając psa na piersi nie było ani krwi ani śladów leżałam martwa na ulicy.Mąż ostrzegał mnie żebym nie spuszczała psa ze smyczy bo nie jest jeszcze nauczony ale nie posłuchałam go i zrobiłam po swojemu skończyło się to tragicznieco taki sen może oznaczac może to jakiś rodzaj przestrogi
Dama Trefl: Witam
Widzenie własnej śmierci w śnie zapowiada przemianę duchową. Istotny jest motyw psa,który reprezentuje Twoją intuicję, która „spuszczona ze smyczy” może pokazać Tobie całkiem inny obraz sytuacji w jakiej jesteś. Zaufaj swojej intuicji i poddaj się zmianom, możliwe też,że w najbliższej przyszłości czekają Ciebie jakieś trudny wybory, problemy i Twoja intuicja (gdy jej zufasz) pomoże Tobie przejść ten trudny czas.